
Rzeczywiście jest urokliwy i romantyczny - tak jak o nim czytałam. Zaprojektowany w stylu angielskim. Nawet pochmurne popołudnie nie odbiera mu malowniczości. To miejsce, choć w centrum 8 dzielnicy emanuje spokojem - mężczyzna siedzący na ławce pod drzewem, z parasolem, zastygł w bezruchu czytając niczym - na posągu obok - marmurowa kobieta w zachwycie słuchając jak na fortepianie gra monsieur Chopin.