sobota, 28 kwietnia 2012

April in Paris


Kwiecień w Paryżu... Na razie tylko w pięknej piosence Louisa i Elli. Ale... Ale też w planach - na wrzesień -  i z nowymi przewodnikami w ręku. Kupiłam dziś właśnie - nowość WAB - "Paryż na widelcu" i bardzo ciekawa jestem tej lektury, Reklamują tak:

"Gdzie można obcować z najlepszą sztuką z dala od tłumów? Dlaczego paryżanie czują się przymuszeni do sikania na ulicy? Jak wybrać pokój hotelowy, w którym można się wyspać? Jakie jest najbardziej odpowiednie miejsce, żeby powiedzieć Je t'aime? A jakie najseksowniejsze? Co przeraża paryżan w ich własnym mieście?
Po serii przygód Paula Westa, Anglika we Francji, oraz wskazówkach Jak rozmawiać ze ślimakiem Stephen Clarke wziął na warsztat Paryż. Nie znajdziecie w tej książce nużących opisów szlaków historycznych ani porad w rodzaju „gdzie każdy turysta udać się powinien". Autor nie zabierze nas przed oblicze Mony Lisy ani na szczyt wieży Eiffla. Zwiedzicie raczej te zakamarki stolicy Francji, do których turyści zwykle nie trafiają (bo nikt ich tam nie prowadzi).
Jest zabawnie, ciekawie, a czasami nawet włos się na głowie jeży - bo kto by pomyślał, że wynajęcie mieszkania w tym „idealnym mieście" graniczy z cudem.
Jeśli kiedykolwiek zdecydujecie się odwiedzić Paryż, powinniście koniecznie przeczytać książkę Clarke'a. Bez niej będziecie jak ślimak bez nogi."

 

Drugi to przewodnik Pascala.
• Gdzie w Paryżu jest najlepsza lodziarnia?
• Romans jakiej słynnej Polki zbulwersował stolicę Francji?
• Który z hoteli był domem Coco Chanel i Marcela Prousta?
• Jak trafić do ostatniej winnicy Montmartre’u?
Idę czytać, potem napiszę, czy było warto :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz